- Pięknie, pięknie nie powiem. Jednakże, jak się to ma do wilkołaka? I ciągle nie raczyliście powiedzieć czemu zamierzacie na niego polować i czemu z nami i czemu nie zostawiacie nam wyboru.
Niziołek zaczynał być zmęczony przedstawieniem, które sam sprowokował. Wolałby, żeby Ercekion zajął się negocjacjami z tą dziwną dwójką, skoro się zadeklarował jako dowódca. Popatrzył na paladyna spod oka. |