Franko zmierzył nowych nieufnym spojrzeniem i dziwił się Tommiemu dlaczego ten się odkrył. Mimo to podszedł bliżej uważnie przyglądając się nowym "bohaterom"
- Widzieliście kogoś z Jakuzy? - zaczął. Starając się zachować możliwie rzeczowo patrząc na tą bandę dziwaków. - Albo czekali na ruch kogoś innego i uderzą zaraz albo odpuścili po demaskacji ich zamiarów. Kid idziemy sprawdzić co tam u nich się dzieje? - Spojrzał na pozostałych wojowników czujnie i dodał - chętnie przyjmiemy każdą prośbę. Tamci są twardsi od tego motłochu - wskazał na leżących bez przytomności bandytów. |