Galdaran nie był pewien, czy drow wierzy w to, co mówi, i czy drowim dzieciom stale się opowiada na dobranoc bajeczki o krwiożerczych białych elfach a w szkołach fałszuje historię, czy też może Madafaka, nie, Malaka'feain, poprawił się w myślach, specjalnie usiłuje tworzyć złą atmosferę, rewanżując się zresztą Ithariellowi, ale był przekonany, że nie jest to czas i miejsce na dysputy na tematy pseudohistoryczne.
No i nie należało oceniać drowa po kolorze skóry, tylko cierpliwie poczekać i zobaczyć, jak się będzie sprawować podczas wyprawy.
- Proponowałbym zobaczyć, dokąd mamy się udać - powiedział - zabrać odpowiednie zapasy i jak najszybciej wyruszyć. |