Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-02-2020, 20:32   #149
hen_cerbin
 
hen_cerbin's Avatar
 
Reputacja: 1 hen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputację
To ile czasu Timi poświęcał na zabawy swoimi nowymi częściami ciała zaczynałoby poważnie martwić jego terapeutę, gdyby miał(a) jakiegoś. Niemniej pozostali nie mogli już czekać na niego.

Mały rycerz podkręcił sarmackiego wąsa... wróć! Nie ten mały rycerz. Mały rycerz próbował znaleźć sterującego nieumarłymi nekromantę ale tak samo jak jego poprzednicy zawiódł (jako że nikogo takiego nadal nie było) i postanowił wysadzić się w powietrze razem ze swoim przyjacielem, Ketlingiem, i całą twierdzą... chociaż możliwe że ktoś coś pokręcił, bo żadnej twierdzy tu nie było. Ale nazwisko "Ketling" do settingu pasuje. To ja może zacznę jeszcze raz. Mały rycerz Mały rycerz próbował znaleźć sterującego nieumarłymi nekromantę ale tak samo jak jego poprzednicy zawiódł (jako że nikogo takiego nadal nie było). Jedyną osobą jaką mógł wyzwać był kręcący młynka ławą Ej. Ten niezbyt ogarniał co się dzieje, ale póki udawanie helikoptera działało, przestawać nie zamierzał. Musiał to jednak zrobić kiedy sypiące się tu i tam proszki Helge zetknęły się z płomieniem weszły w reakcję z tlenem zawartym w powietrzu.

Tu mała dygresja. BeeNi nie mają Punktów Przeznaczenia. Bohaterowie i owszem. Z kolei potwory i inni wrogowie, za wyjątkiem niektórych "recurring villainsów" także nie. Więc zabicie wszystkich wrogów w okolicy kosztem własnego życia, które i tak ocali się PPkiem może być ciekawą strategią.

Potężny wybuch wyrzucił bohaterów z katedry, która zawaliła się chwilę potem. Fala uderzeniowa (i latające cegłówki) skutecznie dokończyła zaczętą przez Bohaterów robotę. Oszołomieni podnieśli się. Poza zmniejszeniem się liczby PP o 1 nie zauważyli zmian u siebie Za to w okolicy - już tak. W pobliżu nie było żadnego żywego trupa. Ani nawet całego martwego trupa. Ani Katedry Morra.
I tu pojawiła się konieczność kolejnego przerwania opowieści, by mogli podjąć decyzję, co dalej.

Nie było to łatwe, jako że nie mieli oni, w przeciwieństwie do BNów i poprzednich bohaterów wiedzy skąd się te wszystkie trupy wzięły. Nie wiedzieli także, gdzie mieści się zbezczeszczona Świątynia Pani, która była na tyle wkurzona by nie bronić swojego miasta i wyznawców. Czy zdadzą testy spostrzegawczości? Czy któryś z bohaterów miał umiejki związane z historią bądź religią? Czy ktoś gdzieś zgubił mapę trasy, jaką należy przejść? Tyle pytań. Tylu nieumarłych na ulicach. A tak mało postów do końca.
 
__________________
Ostatni
Proszę o odpis:
Gob1in, Druidh, Gladin
hen_cerbin jest offline