Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-02-2020, 10:09   #292
sunellica
tajniacki blep
 
sunellica's Avatar
 
Reputacja: 1 sunellica ma wspaniałą reputacjęsunellica ma wspaniałą reputacjęsunellica ma wspaniałą reputacjęsunellica ma wspaniałą reputacjęsunellica ma wspaniałą reputacjęsunellica ma wspaniałą reputacjęsunellica ma wspaniałą reputacjęsunellica ma wspaniałą reputacjęsunellica ma wspaniałą reputacjęsunellica ma wspaniałą reputacjęsunellica ma wspaniałą reputację
To ja powiem, że wcale, ale to wcale dobrze się nie bawiłam. Miasto, które milczało i nie potrafiło grać doprowadzało mnie do szału i po części to się cieszyłam, że SK wybijał lurkerów.

Tak samo doc umarlaków był tragedią. Kiedy Pani Cake się zgłosiła z pytaniami, dosłownie trzy osoby odpowiedziały, a reszta to chyba została ściągnięta na doca przez PM. Ja rozumiem, że po "śmierci" można mieć wylane, ale to była lekka przesada.

Co do rozgrywki.
1. Brakowało mi częstszych podsumowań od MG.
2. Ściany tekstu zniechęcały do czytania. W przypadku kogoś kto ma czas i możliwości, można się zagłębiać w literaturę fikcji i faktu, ale trzeba brać też uwagę, że nie każdy taką możliwość posiada. O wiele łatwiej przeczytać 2 strony forum z krótkimi postami, niż jedną zawaloną maksymalną ilością znaków w większości postów.
3. Podobał mi się motyw Śmierci, która może zaglądać do doca trupków, ale przy możliwości zawierania sojuszu z mafią lub innym neutralem, podwójnie dowala miastu, który ma ograniczone możliwości. Nie wiem czy dobrze to wpływało na przebieg mechanicznej rozgrywki.
4. Nic a nic nie ogarniam roli Pana Herbatki, szczerze, że więcej wprowadzała zamętu, niż... czegokolwiek
5. Bardzo mi się podobała otoczka fabularna sesji, oraz pilnowanie porządku w docu trupów. Zazwyczaj takie dokumenty są chaotyczne i trudno się połapać, kto i kiedy w nim napisał. Dzięki Rewikowi przyjemnie było na takiego doca zaglądać.
6. Nadal jestem przeciwna ukrywaniu roli lub podmienianiu roli. W "idealnych" warunkach gry, takie udziwnienie ma sens... tylko, że jeszcze ostatnimi czasy daleko nam do "idealnych" warunków rozgrywki.
7. Mam wrażenie, że umiejętność dodatkowego killa po zgadnięciu roli, mocno wypłynęła na udzielanie się w sesji. Pomijając tych co nie mieli czasu często pisać, ale nie raz przewijało się w dyskusji, by milczeć, bo jak się za dużo powie to się zginie. Miasto bez dyskusji jest kaleką i to większą ode mnie i Okaryny razem wziętą, co widać w tym wydaniu gry
 
__________________
"Sacre bleu, what is this?
How on earth, could I miss
Such a sweet, little succulent crab"
sunellica jest offline