Dobra, widzę że piszecie nie tam gdzie trzeba.
Wyjaśnienie co do drowów - są równie stereotypowe jak tylko można. To, że faceci są spoko nie znaczy że są naprawdę spoko. Bo i tak zrobią co się im każą laski. A laski... wiadomo.
Źródła konfliktu w dawnych czasach nie obmyślałem. Może to być co opisał shewa92, a może to być i coś innego. To co rozpowiada drow i w co wierzy może być efektem propagandy.
Podobnie w drugą stronę, dawne elfy mogły "wygładzić" zapisy historyczne by przyszłe pokolenia nie miały dylematów moralnych.
Ale to i tak niema większego znaczenia. Drowy i elfy się nie lubią. Teraz współpracuje 3 osobników bo muszą, drow bo mu kazała szefowa, a 3 elfy bo to w interesie całej rasy.
Światotworzenie staje się źródłem niepokojów, więc ograniczmy je do własnej postaci bez wchodzenia w inne.
Co do wycieczek, zakończmy je skoro wyciekają z sesji do komentarzy. Uznajmy że słowa Malazara, że zachowują się jak dzieci ubodły tak straszliwie ich ego, że dali spokój.
Choć z fabularnego punktu widzenia dogryzania drowa i elfa mają sens. |