Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-02-2020, 16:33   #297
Okaryna
 
Okaryna's Avatar
 
Reputacja: 1 Okaryna ma wspaniałą reputacjęOkaryna ma wspaniałą reputacjęOkaryna ma wspaniałą reputacjęOkaryna ma wspaniałą reputacjęOkaryna ma wspaniałą reputacjęOkaryna ma wspaniałą reputacjęOkaryna ma wspaniałą reputacjęOkaryna ma wspaniałą reputacjęOkaryna ma wspaniałą reputacjęOkaryna ma wspaniałą reputacjęOkaryna ma wspaniałą reputację
To teraz i ja

Bardzo podoba mi się zaangażowanie Rewika w rozgrywkę i dbałość o szczegóły mimo tych paru potknięć. Same odpisy jako narrator i pilnowanie ciągle, aby wszystko grało czy to w komentarzach czy na trup docu było super. Podziwu dodaje fakt, że to pierwsza prowadzona przez niego mafia o ile się nie mylę, a ostatnio zdarza mi się to często

Zamienianie ról też mi się nie podoba. Jestem za mało inteligentna chyba jak widać na ten typ roli i trudno, zresztą i całe miasto jest na to niegotowe. Wprowadza bardzo dużo utrudnienia, a już samo to, ze mafia mogła zgadywać rolę i za to dostawać darmowego killa, (co też mi się nie podobało, bo robiło meeeega zastoje i wielu się bało ujawniać cokolwiek - w tym ja :P) było zbyt wielką przeszkodą dla gry. Dodatkowe podmienianie robiło jeszcze więcej zamieszania. Może kiedyś będzie dane nam łączyć takie zabiegi, ale na dzień dzisiejszy wystarczy nam albo jedna albo druga umiejętność. Chociaż ja z tym killem za zgadnięcie roli w ogóle był nie wychodziła więcej, ewentualnie jako jednorazową akcje, a nie powtarzalną umiejkę.

Bardzo podobało mi się, ze Śmierć miała wgląd do doca trupów. Super urozmaicenie dla grającego i dodatkowo te cele dla niej do zwycięstwa. W końcu można było coś ugrać i pokombinować więcej, a nie tylko grać przeciw całemu światu i mieć nadzieje, że się ostaniesz do końca albo jak najdłużej.

Nie chcę nikomu bronić i wyliczać jak długie mają być posty, ale zgadzam się, że czasami trudno było przebrnąć przez ściany tekstu. Sześciu stron małych postów też nie lubię, ale były bardziej komunikatywne i szybsze do ogarnięcia i podsumowania sobie wszystkiego niż ściany tekstu z milionami cytatów i odwołań. Wiem, że dla piszących jest to może wygodniejsze, ale no cóż. Można to brać pod uwagę w następnej mafii lub olać. To takie małe narzekactwo niż jakaś karygodna i wymagająca rozwiązania sprawa.

Rzadkie podsumowania głosów mogło być denerwujące lub dezorientujące. Mogę się zgodzić z resztą chociaż mi samej to wielce nie przeszkadzało.

Jak teraz widzę to dużo się zgadzamy z sun :P

Imi cieszę się, że komuś się przydała moja gra, chociaż muszę przyznać, że w pewnym momencie tak się pogubiłam i przestałam nadążać za ścianami tekstu, że nie wiedziałam więcej co mam robić I zgadzam się, że z punktu widzenia umarlaka, który dostawał info od innych plus od Śmierci niektóre nasze zagrania mogły się wydawać głupie lub kompletnie bez sensu. Wcale nie jest łatwo zostawać do końca, szczególnie z podmianą ról i free killami dla mafii za odgadnięcie czyjejś roli.

Nie będę się jednak bronić, że ja osobiście się nie popisałam w tej rozgrywce i tyle. Nawet jeśli komuś pomogło moje miotanie się.

Trav, muszę przyznać, że to co zrobiłeś to był majstersztyk. Chylę czoła, bo Ci skubańcu zaufałam na bardzo długo. W końcu jak się ujawniłeś i mijały kolejne tury, a dziwnym trafem Mafia Cię nie zgarniała zrobiłeś się już podejrzany, ale i tak to była piękna gra.

Końcówka była serio emocjonująca!
 
__________________
Once upon a time...
Okaryna jest offline