Darren doszedł do wniosku, że chociaż drzwi zniknęły, to warto znać drogę powrotną, dlatego też zaznaczył na kładce miejsce, w którym weszli do tego świata. To samo miał zamiar zrobić gdyby dotarli do jakiegoś rozwidlenia.
On również nie znał magii, która ułatwiłaby im przejście, bowiem użycie ognia było - delikatnie mówiąc - mało rozsądne.
- Jak się zmęczysz, to cię zastąpimy - obiecał, na razie ograniczając swą działalność do bacznego obserwowania okolicy. |