Niedociągnięcia zdarzają się wszędzie. Ja się bym nie gniewała jakby ktoś mi po grze wytknął, że mogłam coś rozegrać inaczej i że na coś nie wpadłam. Jezu, nie jesteśmy alfą i omegą, aby potem do końca tygodnia się pałować, że coś nam umknęło :P
Niepisane zasady - jestem stanowczo na nie. Jeśli nie ma tego jasno zawartego w regulaminie to dla mnie nie istnieje. Jeśli rzeczywiście to niedopatrzenie MG zostają dwa wyjścia - pytać na pw o każdą sporną kwestie i wtedy prowadzący w komentarzach, oficjalnie prostuje albo dać się toczyć grze i przełknąć pigułkę po czym w następnej odsłonie to naprawić. Co to w ogóle za 'niepisane zasady'? Nowy przyjdzie albo ktoś kto danej roli nigdy nie miał i dostaje burę za coś co zrobił, a nie miał o tym zielonego pojęcia. Wali elitaryzmem starych graczy.
__________________ Once upon a time... |