Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-02-2020, 16:34   #36
Obca
 
Obca's Avatar
 
Reputacja: 1 Obca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputację
- … No i koniec końców udało nam się rozbić obóz barbarzyńców. Było ciężko no i część się ulotniła więc pewnie za parę lat te tereny znowu pewnie zostaną odwiedzone ale to już problem nowego składu armii. - Lauga dokończyła opowieść o ostatniej potyczce jej oddziału z plemieniem barbarzyńców. Raczyła tak Villema i Caryse kiedy jechali jeszcze w ograniczonym składzie na koniach. Opowieść była szorstka i krwawa, okraszona twardym słownictwem. Lauga zdecydowanie nie przejmowała się różnicą społeczną jaką dzieliła ją oraz rycerza i czarodziejkę. A co za tym szło używane słownictwo.

Choć czuła satysfakcję, że wyrobiła się zanim przybyli na miejsce gdzie musieli zejść z koni i ruszyć pieszo. Trochę jej było żal Tarana, koń rwał się i nosiło go by ponieść się do przodu. Towarzystwo innych wierzchowców jeszcze bardziej go nakręcą. Co jakiś czas parskał groźnie i mocniej stawiał kopyta.

Żołnierka, szybko zdjęła swoją torbę i zamocowała cały ekwipunek na sobie by było jej wygodniej maszerować. Korzystała też ze wszystkich rad jakie tropicielka raczyła nimi po drodze. To też parę kwiatków znalazło się w jej splątanych w kok włosach i w okolicy szyi. Cała reszta jej nie przeszkadzała, w końcu robi to drugi raz.
 
Obca jest offline