Młodzieniec przez chwilę stał i nie wiedział co zrobić. -Przepraszam pana najmocniej, jutro ta koszula będzie jak nowa.
Chłopak wyszedł a właściwie wybiegł z karczmy, jego towarzysze zapłacili dla karczmarza po czym również wyszli. Ludzie patrzyli na was lecz nie wrogo, wręcz przeciwnie z zaciekawieniem.
Siedzieliście jeszcze dość długi czas rozmawiając i pijąc. Około północy poszliście spać. Wynajęliście oddzielne pokoje w końcu was stać. Beheldor
Twój pokój jest pierwszy od schodów, nie jest duży ot taki, żeby pomieścić kilka mebli. Poczekałeś aż zajdzie akomodacja oka i przyjrzałeś się pokojowi. Pod jedną ze ścian stało łóżko, wreszcie porządne łóżko a nie zapchlony siennik. Pod drugą ścianą stała komoda. Między łóżkiem a komodą był stolik i krzesło. Stolik stał przy oknie, żeby zaoszczędzić na świecach. Na biurku zobaczyłeś kontury świecy na wpół wypalonej. Zamknąłeś okiennice i zapaliłeś świeczkę. Na szczęście podczas incydentu w karczmie krzesiwo i hubka nie zamokły. Zamknąłeś drzwi od pokoju na klucz, rozwiesiłeś zbroje na krześle, resztę ekwipunku położyłeś na komodzie i zasnąłeś. Aelleraine
Wszedłeś do pokoju, który był na przeciwko pokoju Beheldora. Zamknąłeś drzwi na klucz i przyjrzałeś się pokojowi. Po prawej miałeś łóżko, naprzeciwko pod oknem stało biurko z ogarkiem świecy a pod lewą ścianą komoda. Zamknąłeś okiennice i zapaliłeś świecę. Odłożyłeś delikatnie swój łuk, swoją dumę pod ścianę, sprawdziłeś czy jest w dobrym stanie. Dopiero po przeglądzie ekwipunku położyłeś się spać. Przed snem włożyłeś nóż pod poduszkę. Devlin
Twój pokój był obok pokoju elfa. Zamknąłeś za sobą drzwi. Przed Tobą było okna i biurko. Do biurka było przysunięte krzesło a na biurku stała nowa biała świeca. Pod lewą ścianą stało łóżko a pod prawą koda. Szybko rozebrałeś się, położyłeś ubranie do kody a miecz ustawiłeś tak, żebyś w razie czego mógł go dobyć. Nóż położyłeś na biurko. Położyłeś się na łóżko i długo nie mogłeś spać. W końcu zasnąłeś ale co raz budziłeś się. Śniły Ci się jakieś koszmary ale nie pamiętasz co. Beheldor
Twój lekki sen przerwał hałas, dokładnie to jakieś dźwięki dochodzące od zamka.
__________________ [...]póki pokrętna nowomowa
zakalcem w ustach nie wyrośnie,
dopóki prawdę nazywamy, nieustępliwie ćwicząc wargi,
w mowie Miłosza, w mowie Skargi - przetrwamy [...]
Ostatnio edytowane przez Szarlej : 25-08-2007 o 09:38.
|