29-02-2020, 16:31
|
#35 |
| - Hira... Dzięki piwu i tutejszemu sake, o tej porze znajdziesz nie tylko przewodnika, ale całą grupę walecznych ochotników - Qara uczulił towarzysza zanim ten odszedł do domu cechowego - Nie wiem jednak czy ich ciała i umysły nadążą za odwagą ducha i będą w stanie sprostać wyzwaniu.
W głosie mnicha przebrzmiewała troska o los mieszkańców. Jeśli tamci zawadiacy sami się przewracali na ziemię, a nie była to jeszcze późna pora, to większe zaufanie pokładał w magicznym kruku, który najwyraźniej traktował ramię Yutu niczym swoje gniazdo.
- Nie chcę też prosić o wyprawkę od naszej gospodyni. Z pewnością zapyta o cel podróży o tak późnej porze. Prawda zaś wywoła strach i panikę. Pójdę osiodłać swego wierzchowca.
Ostatnie słowo było stanowczo użyte nad wyrost, gdyż mianem tym mnich określał osła na którym przemierzał świat. |
| |