Szanowni, dokończcie sobie na spokojnie swoje grupowe scenki i powsadzajcie do rezerwacji. Ja korzystając z wolnej chwili pozwoliłem sobie na napisanie nieco większej fabularki opisującej spotkanie całej drużyny w domu zgromadzeń już po wschodzie słońca. Pani Lautermann pragnie rozmowy z parą wybrańców - pytanie, czy owi wybrańcy odważą się wyjść w ślad za nią na zewnątrz budynku?
Co do łożyska, Olivia koniec końców je wytargowała od akuszerki grożąc staruszce przemianą w ropuchę i zyskując sobie w zamian opinię wyjątkowo wrednej jędzy.