- C, proszę przejmij drona i go wycofaj.
Komenda głosowa nie była słyszalna. Przekazał ją wprost do C. Brakowało mu implantu “głowy dowódczej”. Tam był w stanie kontrolować roboty i nie “opuszczać” swojego ciała. Ziemia jednak pozostawała w tyle z technologią.
Gdy połączenia neuronowe wplotły się na powrót kompletnie w rdzeń kręgowy powłoki Kenzo. Zamrugał przyzwyczajając się do nagłej zmiany huda.
- Adam, nie właź tam. To bezdomni. Nie mamy na nich czasu. C podprowadzi drona. Zobaczmy co znalazł Leny.
Schował broń. Poczekał na Adama i drona i wspólnie ruszyli do AVki.
- C znalazła na monitoringu dwa synthy. - Krukov zamilkł na moment - Syntetyczne powłoki - wyjaśnił.
- Stare modele. Podobno można je kupić jedynie w Sofu_Tech, ale nie prowadzą rejestru i przyjmują płatności gotówką. Nie wiemy kiedy były kupowane. Boję się, że stracimy za dużo zasobów na śledzenie tego tropu. Może biuro jest w stanie zweryfikować jakieś zarejestrowane synthy pierwszej generacji?
Zapytał Krukov bez większej nadziei w głosie siadając do AVki.
__________________ Wszelkie podobieństwo do prawdziwych osób lub zdarzeń jest całkowicie przypadkowe. ”Ludzie nie chcą słyszeć twojej opinii. Oni chcą słyszeć swoją własną opinię wychodzącą z twoich ust” - zasłyszane od znajomej. |