Czy aby na pewno? Kapelani błogosławią żołnierzy, bo ci walczą za
jakiś wyznaczony cel, ale ich moralność jest niezmienna. Objawia
sie to np. w "konwencji genewskiej" (ustęp o prawie do uczciwego
sądu, nietykalność szpitali). Moralność, jak wspomniałeś, jest kwestią
wychowania. Gdy raz zostanie zakodowana potrzeba wielu lat, bądź
prawdziwego szoku, by ją zmienić. A przecież wszyscy wychowywani
jesteśmy w duchu: Nie zabijaj. A co z moralnością "świętej wojny"?
Czy Jihad inaczej kształtuje jednostki? |