Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-03-2020, 17:55   #30
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Drużyna Bravo 3

- My mamy mózgi, stąd nasza przewaga - odparł Billy na słowa sierżanta. W ramach relaksu wymienił magazynek na nowy. - Przynajmniej część z nas ma - dodał, nim sierżant zdążył skomentować jego wypowiedź.
- Te potwory też mają mózgi - wtrącił nagle Ferris, a kilka osób przewróciło oczami, czy też uśmiechnęło się pod nosem.
- Dzięki temu można je zabić jednym strzałem - odpowiedział Billy. - Jeśli ktoś trafi w ten mózg, w którym telepie się tylko jedna myśl.
- Łeb mają duży, więc trafisz nawet ty? - Powiedziała zadziornie Nicky, po czym niewinnie zamrugała ślipkami.
- Trafiam w to, co chcę... - Billy powiódł wzrokiem po jej sylwetce. - I, w przeciwieństwie do niektórych, nie potrzebuję do tego setki pocisków.
- E tam… takie jedno "pyknięcie", gdzie tu frajda… - powiedziała Marine, i jej biodra jakby drgnęły?
- Można się nie ograniczać do jednego "pyknięcia" - odparł. - Wszystko zależy od celu... jeśli dostarcza frajdy. - Uśmiechnął się nieco dwuznacznie.
- Już ci... - zaczęła “Ognista” Nicky, gdy…
- Albo sobie wynajmijcie jakiś pokój, albo stulcie gęby - warknął sierżant, przysłuchując się - podobnie zresztą jak paru innych Marine - tej dziwacznej rozmówce. Następnie Reynolds spojrzał w tył.
- Co oni kurwa tam tak długo potrzebują? - powiedział, po czym ruszył na tyły - Przejmujesz - dodał jeszcze do Singa na odchodne.
- Jasne - odparł Billy, nie do końca rozumiejąc, co ugryzło Reynoldsa w zadek. Odprowadził sierżanta wzrokiem, po czym spojrzał na Nicky. - Dokończysz w bardziej sprzyjających warunkach - zaproponował.
Po tym, jak Reynolds zniknął z pola widzenia, odezwał się Pits:
- Wy chyba lubicie tak wnerwiać sierżanta, co?
- My coś powiedzieliśmy nie tak...? - Billy przeniósł wzrok na pytającego. - Z pewnością się mylisz. - Ponownie spojrzał na Nicky i lekko się uśmiechnął. - Jesteśmy niewinni...
- Ta, jasne, a ta wasza mała rozmowa o strzelaniu, to wcale nie były przesłanki seksualne, nie? - odpowiedział Larry. - Wbrew pozorom, nie otaczają was same bezmózgi - Operator Smart Gun wzruszył ramionami.
- Każdy widzi to, co chce - odparł spokojnie Billy. - A nawet gdybyśmy mówili o seksie, to nie przedszkole. Wszystkie tematy są dozwolone. Chyba że jego wysokość regulamin mówi co innego - doda z ironią. - Harry? - Przeniósł wzrok na szeregowego Francisa. - Twoje magiczne pudełko milczy?.
- Jakie pudełko, co? - zgłupiał Francis.
- Motion Tracker - wyjaśnił Billy.
- Aaaaa… no cisza i spokój, na szczęście - odpowiedział Marine wpatrując się w Motion Tracker, a Nicky spojrzała na Willa, i przewróciła oczami, uśmiechając się pod nosem.
Billy mrugnął do niej, ale zachował całkowitą powagę.
 
Kerm jest teraz online