Dzięki psionikowi i Jaśminowi za wspólną grę oraz Mike'owi za prowadzenia. Ja bawiłem się przednie. Chętnie też zagram dalej. Nie wiem tylko czy jako Fowler, czy może nowa postać. Chyba wolałbym Fowlera, ale Raiden musiałby mu coś obiecać w zamian za udział w turnieju, bo nie wiem czy fabularnie mu się opłaca wystawiać Quan Chiemu za frajer
Co do sesji no to chyba tylko jej tempo jest czymś do czego mógłbym się przyczepić. Z powodu tych licznych przestojów czasami trudno się było zebrać za odpis, przez co robiły się jeszcze dłuższe i fabuła generalnie się rozmywała. Czasami nie pamiętałem co sam pisałem parę postów wcześniej. Ale chyba taki był zamysł żeby się z sesją nie spieszyć.