Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-03-2020, 16:57   #22
PeeWee
 
PeeWee's Avatar
 
Reputacja: 1 PeeWee ma wspaniałą reputacjęPeeWee ma wspaniałą reputacjęPeeWee ma wspaniałą reputacjęPeeWee ma wspaniałą reputacjęPeeWee ma wspaniałą reputacjęPeeWee ma wspaniałą reputacjęPeeWee ma wspaniałą reputacjęPeeWee ma wspaniałą reputacjęPeeWee ma wspaniałą reputacjęPeeWee ma wspaniałą reputacjęPeeWee ma wspaniałą reputację

Utyty porucznik podrapał się po brodzie. Nachylił się opierając cielsko o biurko.
- Panowie, co ja wam mogę powiedzieć? To jest cuchnąc spraw.Nikt jej nie chciał. Ciągnęliśmy losy i cóż.. padło na mnie. Tego typu zabójstwa to rzadkość i zawsze zwiastują poważne kłopoty.

McCabe westchnął ciężko, jakby przebiegł właśnie sprintem przynajmniej dwieście metrów.
- Ten wasz szef, to miał chyba sporów wrogów. Począwszy od żony, a skończywszy na kumplach z klubu. Nie znałem gościa, rzec jasna, ale wydaje się, że to był strasznie konfliktowy typ. To, że skończył jak skończył dowodzi, że musiał nadepnąć na odcisk komuś ważnemu. Zastanawia mnie tylko jedno. Skoro zabójcy zabrali jego głowę, to dlaczego nie pozbyli się ciała w bardziej finezyjny sposób. Albo nie mieli czasu, albo to swego rodzaju przesłanie. Taaa...myślę, że to może być znak. W Virtualu ponoć są jakieś sekty, które zwiastują nadejście Mściciela, czy jakoś tak. Ma on ponoć zabijać Matów. Tylko, że ten wasz szef, to Matem nie był. Zatem ten trop jest bezsensu.

Porucznik otarł papierowym ręcznikiem pot z czoła. Wypowiedzenie tylu słów na raz stanowiło dla niego nie lada fizyczne wyzwanie.
- Na razie przesłuchujemy świadków, sprawdzamy monitoring i czekamy na wynik sekcji. Do której wcale może nie dojść. Rodzinka spiera się o to, kto ma przejąć powłokę. Dziwne nie? Po co im ona? Przecież teraz to tylko kawal bezużytecznego mięsa. Nikt tego nawet na części nie kupi. Bezsensu. W każdym razie cała trójka sprzeciwia się przeprowadzeniu sekcji. Do chwili, gdy sprawa nie zostanie rozstrzygnięta, to ten wasz bezgłowy szef będzie się chłodził w lodówie. Tyle na ten moment mogę powiedzieć. Niewiele tego, ale mówiłem, że ta sprawa to śmierdzące jajo. I pech chciał, że trafiło się właśnie mnie.- zakończył porucznik
 
__________________
>>> Wstań i walcz z Koronasocjalizmem <<<
Nie wierzę w ani jedno hasło na ich barykadach
Illuminati! You're never take control! You can take my heartbeat, but you can't break my soul!
PeeWee jest offline