Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-03-2020, 14:15   #38
Asderuki
 
Asderuki's Avatar
 
Reputacja: 1 Asderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputację
Jazda nocą była dłuższa niż inkwizytorka przewidziała. Jasnym było, że takie miejsca nie mogły być zbyt blisko osad, ale nie spodziewała się że tak daleko wypuszczają młodzików bez choćby jednej osoby do opieki. Szczególnie, że ma być to bardziej festiwal niż prawdziwe przygody. Obecna sytuacja sugerowała, że nawet nikt nie sprawdził tamtego miejsca. To kosztowało życie kilku osób. Może zdążą uratować pozostałych.

Yutu zsiadła z konia wiążąc go do drzewa tak aby miał jak skubać trawę. Kiedy zaczął padać deszcz westchnęła. Schowała muszkiet pod poły swojego płaszcza, który sam wyglądał jakby był zrobiony z ciemnej kory.

- Podejrzewam, że wszyscy jesteśmy zmęczeni, ale nie możemy zostawić ich bez pomocy. Trzeba zejść i ich wyciągnąć... oby jeszcze żyli - mruknęła do pozostałych. Choć wyglądała na złą, nie na nich kierowana była ta emocja. Jak zwykle kiedy zaczynała się prawdziwa bolączka poważniała do nieznośnych poziomów. Dlatego też z chłodna determinacją zaczęła schodzić po stromym zboczu tak aby przy okazji się nie zsunąć.
 

Ostatnio edytowane przez Asderuki : 05-03-2020 o 16:32.
Asderuki jest offline