Krukov stał w milczeniu z rękami w kieszeni. Robił to, co umiał najlepiej. Słuchał. Patrzył. Szukał.
Chłopakom szło świetnie ze zmiękczaniem gliniarza. On i C mieli inną robotę. Krukov chciał się dowiedzieć co już udało się ustalić policji.
C robiła pełna analize proxy sieci. Krukov chciał się włamać do sieci policyjnej. C miała zająć lokalną SI, o ile taka była. A Krukov miał wbić się do systemu i szybko załadować zebrane dokumenty. Zwłaszcza zainteresowała go lista świadków.
__________________
Wszelkie podobieństwo do prawdziwych osób lub zdarzeń jest całkowicie przypadkowe.
”Ludzie nie chcą słyszeć twojej opinii. Oni chcą słyszeć swoją własną opinię wychodzącą z twoich ust” - zasłyszane od znajomej.