Arthmyn zatrzymał się przy drzwiach prowadzących do kuchni, czekając cierpliwie na to, co wymyślą jego kompani, jego zdaniem całkiem niepotrzebnie zainteresowani kotłem i siedzącym w nim duchu kucharza.
- Mamy okazję porozmawiać z kucharkami - powiedział, wskazując na drzwi, przy których stał. |