Ależ w żadnym wypadku nie musiała chodzić sama. Jeśli byście się zdecydowali jej towarzyszyć, to można było zmienić ostatnie zdanie po wyjściu z wraku
Wewnątrz miejsca jest tyle, żeby czteroosobowa załoga nie obijała się o siebie, więc tego ci tam dostatek. Też możecie obejrzeć sobie wrak z zewnątrz i od środka. Może nautolanka zobaczyła wszystko, co trzeba, a może nie, nie wiem.
Macie około 20 minut luzem mniej więcej od momentu wyjścia ansionina z hangaru do przybycia droida, trumien niesionych przez mieszkańców planety i raportu służb ratowniczych z miejsca katastrofy, który oczywiście możecie przejrzeć.
Samego Ralgona możecie jeszcze zatrzymać i zadawać pytania.
Specjalnie staraliśmy się tak to wszystko ułożyć, żeby wszystko jak najmniej kolidowało z ewentualnymi działaniami waszych postaci a w razie czego można było łatwo je skorygować.
No i oczywiście, jak najbardziej możecie sobie jeszcze pogadać. Nie widzę tutaj żadnych przeciwwskazań