Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-03-2020, 07:49   #411
Aiko
 
Aiko's Avatar
 
Reputacja: 1 Aiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputację
Anna obudziła się potwornie obolała, czuła jakby każdy mięsień jej ciała odmawiał jej posłuszeństwa. To była słuszna kara.. Choć zakonnica czuła, że nie wystarczajaca. Obróciła się na brzuch i rozpłakała, wtulając twarz w poduszkę.

Teraz już wszyscy wiedzieli. Jednak nie to sprawiało, że jej serce krwawiło. Jej Gerge… co się z nim stało? Płakała starając się stłumić głos w poduszce. Powinna się wyspowiadać tylko.. Komu? Gunter był w łapach złego.. Nie wiedziała kto jeszcze…a toż Gerge stał się jej słabością.. Czy powinna ją obwieszczać? Ale toż Zły i tak wiedział.. Tak jak i Pan. Drżącą dłonią sięgnęła do porzuconego obok łóżka krzyża i kurczowo zacisnęła na nim pięści… Błagała o wybaczenie.. O kierunek… Nie wiedziała co ma czynić. Kochała swego opiekuna całym sercem. Chciała go chronić… wspierać jednak nigdy.. Nigdy nie spodziewała się, że jej ciało i umysł okażą się tak słabe.

Strach paraliżował ją. Z trudem zsunęła się z łóżka by przy nim przyklęknąć. Drżącymi dłońmi sięgnęła po habit by ukryć swoje lubieżne ciało. Dlaczego do tego doszło? Dlaczego Gerge stał się taki? Zaniosła się szlochem, przypominając sobie jego ciepły uśmiech, to jak wręczał jej kwiaty w dniu jej imienia. Co miała zrobić? Wizja podpowiadała, że oboje są łatwą zdobyczą dla Demonów… nie mogła na to pozwolić.. Tyle, ze.. Co mogła zrobić? Potrzebowała pomocy, ale czy Francisca byłaby w stanie jej udzielić?

Tyle pytań i żadnej odpowiedzi. Ostrożnie sięgnęła do rękawa habitu i wydobyła z niego zasuszony kwiatek. Jeden z tych, które otrzymała od Gerge tamtego dnia. Płacząc poprosiła Pana o wizję.

Widziała go na łące. Gdy zrywał kwiaty. Samych kwiatów było niewiele. On z troska szukał tego jednego. Jego serce przepełniała radość. Radość gdy patrzył na nią. Potem widziała go jeszcze w kilku momentach. Gdy ją całował nie było już radości w jego oczach. Było pożądanie. Czuła zmianę. Ale czyż to nie jest naturalne?

Rozpłakała się głośno. Musiała.. Musiała coś zrobić. Musiała odejść… jeśli to ocali duszę Gerge powinna zniknąć. Tylko najpierw… powinna zająć się kaplicą. Szlochając zaczęła się ubierać. Porozmawia z Franciscą, Spyta czy ta była już w kaplicy i co tam spotkała…. Poszuka Gerge i spróbuje z nim porozmawiać. Toż gdzieś.. Tam w głębi.. Nadal gdzieś tam była ta jego radość, Prawda?
 
Aiko jest offline