Imra uniosła wysoko brwi.
- E.. am, em dobrze wiedzieć milordzie. Niezła niespodzianka[/i] - półelfka zaczęła się zastanawiać ileż to gaf popełniła wobec lorda. Jej dane było pamiętać, choć nieco wątpliwy, status społeczny. Dobrze, że nie czarownik nie wyglądał na takiego co się łatwo uraża... ani aby specjalnie przykładał wagi do swojego tytułu. Póki co przynajmniej.
- Ech, no ja aż takich smaczków nie mam. Ponoć tylko jakiś tatuaż na plecach. tegoż jednak raczej sama nie sprawdzę. |