Półelfka ponownie uniosła wysoko brwi. Zaraz uśmiechnęła się niczym smok, który zwabił ofiarę w pułapkę. Nawet jeśli absolutnie nie zrobiła tego intencjonalnie.
- Ha! Pewnie, że możesz - mruknęła tak, że ciężko było powiedzieć czy się nabija czy dalej zachęca. W sumie sama zainteresowana nie wiedziała do końca co robi.
- Trzeba zacząć tytułować naszego magika lordem. A poza tym... Któreś z was kojarzy Ustalav? |