- Prawda, prawda. - Artmyn pokiwał głową. - Ale zapewniam, że od tej chwili będę cię obserwować i powiem, gdy tylko coś zauważę - zapewnił, z odrobiną kpiny w głosie..
- To, że ja też tej nazwy nie kojarzę zapewne świadczy o tym, że nie można tego miejsca znaleźć nawet na najdokładniejszych mapach - powiedział pod adresem Kennicka. - Albo że mamy dość dobrze wyczyszczoną pamięć. |