11-03-2020, 21:46
|
#161 |
| - Idę otworzyć te drzwi, bo teraz już jestem ciekaw co za nimi jest. - Kharrick wyjął oba klucze i podreptał do wrót. Był zbyt ciekawy by czekać aż Rufus skończy rozmawiać z duchami. Oblizując usta włożył jeden klucz, a potem drugi. Po krótkiej chwili wahania przekręcił oba słuchając zgrzytu mechanizmu. Serce waliło mu w piersi. Zastanawiał się co jeśli faktycznie była klątwa? Albo co gorsza pułapka, której nie wypatrzyli. No cóż. Teraz nie było już odwrotu. - No, co tam widzisz? - krasnolud, jak to krasnoludy, też był ciekawy zawartości skarbca do którego wędrowali tak długo i zerkał Kharrickowi przez ramię - Kolejne golemy? -
- Cierpliwości. - mruknął złodziej sprawdzając, w którą stronę drzwi się w ogóle otwierają. |
| |