12-03-2020, 10:00
|
#128 |
| Róża zasłoniła twarz ręką kiedy wybuchł komin. Szczęściem jej nic nie trafiło. Rozglądając się jednak dookoła zamarła.
- Hubert! Leon!- dziewczyna wskazała akolicie leżącego na śniegu mężczyznę. Podbiegła do żołnierza aby sprawdzić czy jeszcze żyje. W duchu liczyła na to, że tak. |
| |