Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-03-2020, 20:24   #29
JohnyTRS
 
JohnyTRS's Avatar
 
Reputacja: 1 JohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputację
Hector już miał na celu tego z lagą, kiedy drugi z napastników gwałtownie przyspieszył (oczywiście jak na takie dość ślamazarne ruchy), trącił stół i wyszedł do przodu. Monter zmienił cel (sam mu wszedł pod lufę)i wypalił, trafiając go chyba w klatkę piersiową.

Huk wystrzału chyba kompletnie go ogłuszył. Trafiony zatoczył się na stół, przewracając i zwalając z niego stojącą na nim lampę naftową (zgaszoną).
Jackie nie wystrzeliła. Hector po prostu złapał ją za ramię i wyciągnął z pomieszczenia w kierunku drzwi. Gdzie dokładnie były, nie był w stanie określić, chyba jakieś 2-3 jardy przed nim, ciemno jak w Ano del Negro.

Jackie za bardzo nie kontaktowała, to wszystko ją widać przerosło. Hector się jeszcze zastanawiał, czy przypadkiem nie zostanie przez nią postrzelony.
-Wychodzimy! Otwórz drzwi!- wrzasnął jej do ucha i przeładował karabin. Nie słyszał żadnych dźwięków wydawanych przez zamek.

Pani Smith chyba zrozumiała, szorując ramieniem o ścianą doszła do drzwi.
Napastnicy byli bliżej, ten z lagą przekroczył nad ciałem "kumpla", dalej sunąc w ich stronę, za nim podążało dwóch kolejnych.
Ile ma jeszcze czasu? 5 sekund? 10?
 
__________________
Ten użytkownik też ma swoje za uszami.

Ostatnio edytowane przez JohnyTRS : 26-07-2021 o 23:33.
JohnyTRS jest offline