Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-03-2020, 21:53   #32
Marrrt
 
Marrrt's Avatar
 
Reputacja: 1 Marrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputację
Pożegnawszy się z bratanicą i życząc panu Colemanowi rychłego powrotu do zdrowia, Samuel Gattis postanowił zostać jeszcze jakiś czas na jachcie. Nie potrafił tego dokładnie nazwać (a bardzo nie lubił wrażenia nieuchwytności), ale coś na pokładzie Eona sprawiało, że włosy jeżyły się na karku. Ze strachu? Oczywiście, że nie. Też nie z zimna...
Ustawił do pionu przewrócone krzesło i zasiadł za kapitańskim biurkiem bębniąc w nie palcami i przyglądając się krzątającym się pod pokładem policjantom. Dłoń mężczyzny samoistnie odnalazła walający się wśród papierów cyrkiel i zaczęła kręcić nim szlaki. Nic jednak nie przykuwało jego uwagi, bo i nie rozglądał się za niczym. Wracał myślami do kilku rozmów. Z dawniejszych lat…
Wyjrzał przez bulaj. Latarnia Santa Cruz była przez niego dobrze widoczna. Spełniła swoje zadanie. Czas był wracać.

Odnalazłszy konstabla poprosił go imię i nazwisko tej dziennikarki, która wtargnęła na pokład. Zmienił zdanie co do pozywania jej. Może dlatego, że powidoki po rozbłysku magnezji już minęły. Wolał jednak wiedzieć kto się tak zainteresował losem Richarda. Następnie zaś zgodził się na uprzejmą propozycję odwiezienia. Z tym, że adres jaki wskazał nie był na Dakota Ave. Poprosił o wysadzenie przy Mission Street. Stamtąd nie było już daleko.

Muzeum Misji znajdowało się niedaleko kościoła Świętego Krzyża. Pamiętał jeszcze jak gmach świątyni był budowany. Religia zadała subtelny cios historii miasta. Ile wszak osób wiedziało co się stało z ludem Ohlone? A ile chodziło co niedzielę do szkółki niedzielnej?

Podziękowawszy policjantom rozpiął nieco płaszcz, bo nie wiało tu już takim chodem jak nad morzem i skierował się w kierunku Domu Misyjnego.
 
__________________
"Beer is proof that God loves us and wants us to be happy"
Benjamin Franklin
Marrrt jest offline