Berni skinął głową na pytanie Axela. Wodził wzrokiem za olbrzymem. To co zobaczył, zbiło go nieco z pantałyku. Mimo że ostatnimi czasy okrzepł na widok bestii rodem z otchłani chaosu, to widok maczugi robił wrażenie. - Dobrze, idziemy tylko biegusiem, cichusio. Może zdążymy zanim to monstrum wróci - wyszeptał. Machnął ręką Leonardowi wskazując kierunek i puścił się truchtem za Mayerem. |