No właśnie w pierwszej chwili wyobraziłem sobie to jak taki sit-com, w którym adwokat próbuje rozwiązać zagadkę, współpracując z gangsterem, którego wsadził za kratki i kultystką, która zamordowała mu żonę. W tle przewija się afrykańska szamanka.
Czyli praktycznie 99% dramy, kłótni i uprzedzeń, a 1% nawiedzonego domu XD
Podoba mi się