Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-03-2020, 21:04   #5
Rot
 
Rot's Avatar
 
Reputacja: 1 Rot ma wspaniałą reputacjęRot ma wspaniałą reputacjęRot ma wspaniałą reputacjęRot ma wspaniałą reputacjęRot ma wspaniałą reputacjęRot ma wspaniałą reputacjęRot ma wspaniałą reputacjęRot ma wspaniałą reputacjęRot ma wspaniałą reputacjęRot ma wspaniałą reputacjęRot ma wspaniałą reputację
Diana bawiła się błyszczącymi bransoletkami na wąskim przegubie. Były takie błyszczące. Kolorowe i grzechoczące… Piękne… Świat potrafił być piękny. Mimo… Mimo wszystko. Warto było się cieszy się drobiazgami które jej zostały, zanim zmierz zdmuchnie jej życie jak wątły płomień świecy.
-Witam kochany zespół. – powiedziała skacząc spojrzeniem po Jerzym, Akaczy i Chudym.
-Wiecie… Zdajecie sobie sprawę że jesteście jedynymi ludźmi w moim życiu z jakimi mam w ogóle mogę porozmawiać? – otarła pokazową łzę.
Przeniósł wzrok na szefa.
-Tak.... Słyszałam o Święczykowskim. Gdybym tam była sytuacja rozwinęła by się inaczej. Ale… nie mogę być przecież wszędzie.
Podeszła do teczki i wziął fotografię. Starając się skupić na tym miejscu. Sprawdzić co powie jej o tym jej intuicja. W tym czasie jej wąskie palce badały klucze starając się nawiązać jakiś kontakt z tym miejscem.
-Czyim wozem jedziemy? – zapytała organizacyjnie. Miała w końcu podzielną uwagę.
 

Ostatnio edytowane przez Rot : 21-03-2020 o 21:59.
Rot jest offline