Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-03-2020, 22:22   #167
Lord Melkor
 
Lord Melkor's Avatar
 
Reputacja: 1 Lord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputację
Nie minęło więcej niż parę minut, gdy Rufus zauważył, że Ekaterina wróciła do grobowca, z powrotem jako duch. Wyglądała jednak, jakby przed chwilą się z kimś szamotała - jej ubrania były w nieładzie, miała też kilka zadrapań na twarzy. W oczach kobiety półork dostrzegł strach.
- Twój przyjaciel ...przyjaciółka ma coś dziwnego w głowie. Chyba mnie nie polubiło i próbowało ją… bronić? - potrząsnęła głową, a na jej twarzy znowu pojawił się uśmiech - Ale i tak jestem jej za to wdzięczna, przekażesz moje podziękowania? - zapytała Rufusa.
Rufus obserwował cały proces opętania z fascynacją, a przemiana Kharricka w Ekaterinę wywołała uśmiech na jego twarzy. Kiedy jednak duch wrócił i zdał zdawkową relacje, jego mina zrobiła się śmiertelnie poważna. Spojrzał badawczo na Laurę, której przekazał słowa kobiety, a następnie z powrotem na Ekaterinę.
-Ma coś w głowie? Chyba wiem o czym mówisz. Czy coś mu się stało ? I dlaczego powiedziałaś….przyjaciółka?
- Nie, po prostu zasugerowało mi, że nie toleruje intruzów, jakby jej broniło - duch się uśmiechnął, po czym dotarło do niego drugie pytanie - To wy nie wiedzieliście? - zapytała zdziwiona - Nie miałam pojęcia, że to tajemnica -
-Ja nie wiedziałem, czyli Kharrick jest kobietą udającą mężczyznę? Dziwne, ale chyba nie jest to problem…. - Rufus przeniósł spojrzenie na Laurę, zastanawiając się czy ona o tym wiedziała.
- Wiedziałam że tak będzie,...- mruknęła zirytowana wiedźma. - Tak Kharrick to nie Kharrick ale Emi. Jest zmiennokształtną. Dodatkowo ma w głowie dodatkowe coś osobą istotę, która … no jeszcze nie znamy natury tego czegoś. - Wyjaśniła Laura nie przejmując się już o zatajanie jakichkolwiek informacji. - No ale to że w obu formach jest to debil nie umiejący przemyśleć rezultatów swoich czynów więc przynajmniej to się nie zmienia.
- Co tu się dzieje? - spytał Jace wchodząc do pomieszczenia. - Skończyliśmy pakować broń i pancerze do walki ze smokiem. Ktoś tu biegał, czy mi się przewidziało? -
- Idiota pozwolił się opętać jednemu z duchów. Z tego co mówi Rufus “Gość Emi” nie przyjął tego najlepiej. - Pokrótce wyjaśniła Laura. Po czym westchnęła z rezygnacją i ruszyła do wyjścia. - Pójdę ją znaleźć… Rufus możesz powiedzieć gdzie duch ją od-pętał?
- Co zrobił? -
-Poczekaj, pójdę z tobą. -odparł skołowany Rufus po czym przekazał Ekaterinie pytanie Laury.
- Byłam wtedy na murze - powiedział zaniepokojony duch.
- Czekajcie, idę z wami. - sapnął Jace ruszając za wiedźmą.


 
Lord Melkor jest offline