Fight! też miała swoje wady - jak się było przy inicjatywie to trudno było ją przełamać. Była bardziej taktyczna, ale z kolei na obecnej mam większą swobodę z tym co John robił, pomijając to że opisy były przed wynikiem rzutu.
No i nie ma tutaj żadnych statków niewalczacych, co czasami było przydatne. Na przykład nieufność Johna czy talent do wielu rzeczy wynikały ze starej mechy (jeszcze sprzed Fight!) |