Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-03-2020, 10:03   #10
BoYos
 
Reputacja: 1 BoYos ma wspaniałą reputacjęBoYos ma wspaniałą reputacjęBoYos ma wspaniałą reputacjęBoYos ma wspaniałą reputacjęBoYos ma wspaniałą reputacjęBoYos ma wspaniałą reputacjęBoYos ma wspaniałą reputacjęBoYos ma wspaniałą reputacjęBoYos ma wspaniałą reputacjęBoYos ma wspaniałą reputacjęBoYos ma wspaniałą reputację
To nie jest normalne, kiedy budzisz się i wszyscy patrzą na Ciebie z dziwnym przestrachem na twarzy. Taką pobudkę, prawdopodobnie miał kiedyś Staszek, jak jeszcze siedział w więzieniu, ale w tamtej chwili, kiedy znajomi, zatrudnieni bądź nie - przez właśnie Staszka wypędzali ducha z Michała, gdy ten otworzył oczy po egzorcystycznych akcjach - tak właśnie się poczuł.

Michał dziękował w duchu, że nie zeszczał się przy wszystkich ze strachu, bo by wzięli go za jakiegoś mięczaka, a tego by nie chciał. Nie po to, razem ze Staszkiem przeżyli tyle przygód za młodu, żeby teraz wszystko zaprzepaścił jakiś pożal się Boże duch. O nie, tak nie będzie.

Glan leżąc w swoim mieszkaniu na kanapie, czasem rozmyśla o tym, jakie plusy były z bycia opętanym...i jedyne co mu przychodzi na myśl, to to, że przez ten czas przeczytał więcej książek niż w całym swoim życiu. Generalnie to mało pamięta z tego okresu, czuł się jakby śnił, ale nie do końca. Jak tylko zaczyna o tym myśleć, zaczyna boleć go głowa.

Wtedy też miał miejsce jeden incydent, o którym ze Staszkiem później nie rozmawiali. Na jednej z drobniejszych popijaw, Michał w sekrecie nawiązał, do dziewczyny Szybkiego. Generalnie Michał cieszył się, że taki nicpoń jak jego przyjaciel i szef zarazem, znalazł taką dziewczynę jak Lola. Dziewczyna była aktorką, miała tam jakieś zadatki na osobę, która pozwoli Staszkowi ogarnąć się w życiu. Zmieniło się to jednak, gdy duch przejął kontrolę nad jego ciałem.
- Ta suka Cię jebie na kasę. Pozbądź się jej. - powiedział wtedy Michał i dziko roześmiał. Gdyby nie to, że Staszek wiedział, że Michał by nigdy tak o niej nie powiedział, mogłoby to się skończyć inaczej.

Jego rozmyślania przerwał SMS. Przeczytał treść. Zerwał się na nogi.
- O nie, tylko nie to. - wiedział. Miał dość tego całego gówna z duchami, ale fakt, że ktoś pieprzył jego ciałem małolaty, gdy ten się nie kontrolował i ogólnie, wspaniale się bawił jego kosztem sprawił, że musiał wyrównać rachunki.

Michał podszedł do szuflady i wziął swoją ulubioną automatyczną .45 oraz nóż, który jest pamiątką po pewnej akcji. Tym razem nie da się zaskoczyć. Ubrał się w swój strój i nie zapomniał paczki papierosów. Czasem dym nikotynowi potrafi pomóc w trzeźwym myśleniu. A jeśli chodzi o trzeźwe myślenie - nie zapomniał piersiówki z łychą. Oby nie wypił wszystkiego przed wejściem. Ostatnią rzeczą, którą wziął - kluczyki do samochodu. Oczywiście, przed wyjściem wylał się porządnie, aby nie zrobić siary w kluczowym momencie.

Gdy zbiegał po schodach wysłał SMS do Barnaby: "Znowu rysujecie jakieś znaki w tym domu?".

Wsiadł do swojego samochodu i z piskiem opon ruszył na miejsce spotkania z Lolą.
 
BoYos jest offline