Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-03-2020, 15:44   #15
Ronin2210
 
Ronin2210's Avatar
 
Reputacja: 1 Ronin2210 ma wspaniałą reputacjęRonin2210 ma wspaniałą reputacjęRonin2210 ma wspaniałą reputacjęRonin2210 ma wspaniałą reputacjęRonin2210 ma wspaniałą reputacjęRonin2210 ma wspaniałą reputacjęRonin2210 ma wspaniałą reputacjęRonin2210 ma wspaniałą reputacjęRonin2210 ma wspaniałą reputacjęRonin2210 ma wspaniałą reputacjęRonin2210 ma wspaniałą reputację
Zwiedzanie gospodarstwa

Szarak mając w zwyczaju nie wchodzić w konflikty ze starymi zrzędliwymi babami pokroju jego ciotki Rosalii przywołał Paszczaka i ruszył cichcem na podwórze i pomiędzy budynki.
Widząc obórkę podszedł do drzwi i ostrożnie uchylił drzwi zaglądając do środka.
- Paszczak, przyjacielu… zachowujmy się maksymalnie cicho to może coś smacznego dostaniesz na kolacje - szepnął w stronę psa, który zastrzygł uszami jakby zrozumiał o co idzie stawka.
Obórka okazała się być połączeniem kurnika i składziku na narzędzia. W jednej części ustawiono półki wymoszczone sianem, a w dwóch przegródkach niziołek zauważył nawet spore jajka. Druga połowa budynku zawalona była grabiami, widłami, kopaczkami, wiadrami. Na ścianie wisiała złowrogo wyglądająca kosa.
Niziołek zręcznie chwycił dwa jajka, jedno od razu wypił robiąc dwie dziurki z góry i dołu jajka, by następnie wyssać zawartość skorupki.
- Trzymaj przyjacielu, twoja dola - odezwał się cichcem do swojego psa i rzucił mu jajko, które wielki pies łapczywie zgniótł jeszcze w locie.
Następnie razem z Paszczakiem ruszyli by sprawdzić resztę obejścia, do zobaczenia została jeszcze studnia i piwnica domu, poruszali się niezwykle cicho, tak cicho by nie zwrócić na siebie uwagi gospodyni o wrednym charakterze. Studnia nie wyróżniała się niczym szczególny. Ot, kamienna cembrowina, drewniany daszek i kołowrót z liną, na końcu której uwiązano wiadro. Piwnica zaś... Piwnicy nie było, a przynajmniej Szarak znaleźć jej nie umiał.
Szarak zmęczony po obchodzie gospodarstwa nabrał wody ze studni i napił się czekając na towarzyszy. Usiadłszy na drewnianej ławie stojącej pod ścianą chałupy wyciągnął nogi i napawał się ciepłem słońca.
 
Ronin2210 jest offline