Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-03-2020, 17:10   #20
Vesca
 
Vesca's Avatar
 
Reputacja: 1 Vesca ma wspaniałą reputacjęVesca ma wspaniałą reputacjęVesca ma wspaniałą reputacjęVesca ma wspaniałą reputacjęVesca ma wspaniałą reputacjęVesca ma wspaniałą reputacjęVesca ma wspaniałą reputacjęVesca ma wspaniałą reputacjęVesca ma wspaniałą reputacjęVesca ma wspaniałą reputacjęVesca ma wspaniałą reputację
Lola zapięła pasy, tak jak podpowiedział jej Michał, co jak co, ale nie miała ochoty wypaść przez szybę w razie jakiegoś wypadku, albo nieoczekiwanego hamowania ze strony Glana.
- Nie, nie będę potrzebowała nic ze stacji... Nie pomyślałam i nie wzięłam żadnej butelki z wodą, masz może jakąś? - zapytała, bo teraz przyszło jej do głowy, że jednak posiadanie wody na takiej wyprawie mogło też okazać się kluczowym.
- Staszek kompletnie nic mi nie wyjaśnił. Napisał mi wiadomość z adresem, wczoraj był zamyślony, a dziś nie było go już od rana... Czyli rozumiem, że wiesz tyle co ja? No cóż... - kobieta westchnęła. Szybki Staszek, zawsze w pośpiechu i nigdy nic nikomu nie wyjaśni zbyt dokładnie jak już się podekscytuje... To było czasem irytujące, ale w większości przypadków uznawała tę jego cechę za uroczą i czarującą.
- Wiadomość Barabaszowi? Że w sensie Barnabie? Kojarzę to nazwisko, pomagał przy sprawie twojego opętania, czyż nie? Staszek mi opowiadał... A co do duchów i kuloodporności... Czy duchy nie są czasem... No nie wiem... Niematerialne? Dlatego mogą przechodzić przez ściany? - zapytała trochę niepewnie. Czy mogły zostać zastrzelone? Wydawało jej się to nielogiczne, ale Michał był nieco bardziej od niej doświadczony w tych sprawach, w końcu jednego ducha miał nawet raz w sobie. Postanowiła nie wałkować dalej tego tematu.

Gdy radio zaczęło wariować zmarszczyła lekko brwi.
- Um... Ja się tym zajmę, prowadź - poleciła mężczyźnie, żeby nie odrywał wzroku od drogi. Ona tymczasem rozpoczęła nierówny pojedynek z gałką i przyciskami, oraz z klawiszem 'ON/OFF', który nie współpracował.
- To nie... To nie działa... - syknęła zaskoczona, próbując wszystkich znanych technik wyłączenia i zmiany stacji, le radio kpiło z niej okrutnie. Wtedy kątem oka dostrzegła, że coś wbiegło przed nich na drogę. Jej mózg krzyknął 'HAMUJ!', jej usta zdołały wydać tylko głośny dźwięk, towarzyszący gwałtownemu wciągnięciu powietrza do płuc, kiedy zdjęło ją zaskoczenie, strach i niepokój.
 
__________________
If I had a tail
I'd own the night
If I had a tail
I'd swat the flies...

Ostatnio edytowane przez Vesca : 22-03-2020 o 19:02.
Vesca jest offline