- Ależ Pani Żywio wszyscy jesteśmy specjalistami w swoich dziedzinach! Pani badania i urządzenie udowadniają moją teorie, że sprawy, z którymi mamy do czynienia to jedynie niebezpieczne zjawiska naturalne nieopisane jeszcze za pomocą metodologii naukowej a nie żadna magia czy inne dyrdymały - Odpowiedział koleżance następnie zwrócił się do bibliotekarki zawód, który w najlepszym wypadku mógł, co najwyżej uznać za asystujący nie mógł jednak odmówić kobiecie wszechstronnej wiedzy stąd mimo obraźliwego języka do niej również odniósł się z szacunkiem. - Ależ Pani Jowito nie jestem koniem żeby galopować! Moje twierdzenie miało jedynie wykazać bezsens zastanawiania się nad tym, kim jest nasz zleceniodawca. Nie możemy potwierdzić żadnej z naszych teorii póki nie uzyskamy empirycznych dowodów wynikających z działalności w terenie... Czy możemy, więc ruszać? Ostrożność będzie przydatna, gdy już wkroczymy do budynku, ale młodość ze starością mają wspólną cechę, jaką jest brak cierpliwości młodość przez brak doświadczenia a starość przez brak czasu - Zakończył uśmiechem i przypowiastką próbując zamaskować swoje zniecierpliwienie oraz zawód z powodu pamięci, która go zawiodła. - Szefie mam nadzieje, że masz kopie moich notatek gdzieś bezpiecznie schowaną i zabezpieczoną? Gdym nie wrócił przyda ci się opis mojej metody zamykania Kosmicznej Bramy znalazłem ją w dziewiętnastowiecznych niemieckich Inkunabułach geomantycznych... Trzeba mieć pewną rękę oraz głowę żeby wrysować wzory geometryczne pod presją stresu ale chce mieć pewność że w razie nieszczęścia moje badania nie przepadną razem ze mną |