Magia w "Sierżancie" nie jest może zbyt odkrywcza, jednak wspominany próg, to stopień komplikacji urządzenia mechanicznego powyżej, którego kontakt z magią powoduje eksplozję - stąd czołgi tworzono z drewna, dodatkowo zabezpieczając zaklęciami, by napęd parowy nie wybuchał spontanicznie. Broń maszynowa musiała być toporna, lub magicznie zabezpieczana, itd. Ciekawym pomysłem Zambocha jest zastosowanie kamieni półszlachetnych - np.: hematyt na krwawienie.
Jako, że koncepcja świata jest szkieletowa, chętnie zaakceptuję propozycje.
Ogólnie zakładam konflikt magii z techniką, jacki; broń białą, jako skuteczną alternatywę na bliski zasięg, ciężkie spluwy i wyprawę paramilitarną (partyzantka) przeciwko ufortyfikowanemu wrogowi.
__________________ Znowu boli (blog)... |