Cytat:
Napisał Ombrose Te psy w województwie mazowieckim to jakoś szczególnie nie potrafią sobie poradzić z doborem naturalnym
A tak na serio, to jeśli uda się bezpiecznie ominąć psa i wyhamować, to Jerzy będzie za tym, aby lekko cofnąć i zobaczyć przez szyby, co stało się z psem. Nie będzie wychodzić z samochodu tak na wszelki wypadek, gdyby ten chciał rzucić się mu do gardła. |
Podejrzewam że pies jest opętany i potem się okażę że to jakiś demon co uciekł przez bramą i lepiej go przejechać ale mój Norbi raczej o tym nie pomyśli :P
A w realu to moja niepełnosprawna przyjaciółka rozwaliła drogi samochód z dostosowaniami właśnie po to żeby uratować psa. Jej nic się nie stało ale samochód ucałował drzewo i poszedł do kasacji