Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 24-03-2020, 11:27   #27
Adi
Keelah Se'lai
 
Adi's Avatar
 
Reputacja: 1 Adi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputację
Dziunia się obraziła na nich z cholera wie jakiego powodu. Oczywiście zdążyła podzielić się cennymi informacjami na temat aerośmigacza, który znajdował się na dachu. Niech sobie idzie, we trzech raczej sobie poradzą, chociaż szkoda było tak krótkiej znajomości. Tylko popatrzył na jej tyłek, nim zniknęła mu z oczu. Nie na co dzień można było patrzeć na takie widoki. Pewnie i tak czuła ich wzrok. Wracając jednak do całej sprawy, odwrócił się do jeszcze widniejącego Tel Amida.

-Skoro jest nas teraz trzech. To może zwiększysz ilość gotówki na Levisa? Dwieście tysięcy jakoś nie dzieli się przez trzy - rzucił żartem do hologramu. Nie raczył odpowiedzieć, bo od razu przeszedł do meritum. Kelsan od razu skupił się na słowach Twi'leka by, gdy ten zakończył swój monolog i znikł, skierować swe kroki w stronę dachu, gdzie czekał na nich niespodziewanie aerośmigacz, o którym wspomniała Vesper. Szkoda, że tak, a nie inaczej się to potoczyło z kobietą. Jednak, gdy tylko wszedł na dach dostał podmuchem wiatru z deszczem. Jak kurtka go chroniła przed kroplami wody to nie miał hełmu jak Draug, ani nie był robotem jak CZR-9, więc deszcz przeszkadzał mu najbardziej. Rudowłosy mężczyzna zmrużył oczy by tylko ujrzeć wypasiony śmigacz. Carson ID-4 najwyższa klasa dla tego typu pojazdu. Gdyby nie misja, to mógłby się rozkoszować lotem tego aerośmigacza. Dobrze, że jest zadaszony, mogli się schować. Wnętrze było przeznaczone aż dla pięciu osób. Kelsan usadowił się na fotelu pilota, przeczesał mokre włosy i odpalił maszynę. Silniki repulsorowe dały o sobie znać miłym cichym sykiem. Moc silnika była naprawdę duża jak na ten model, przez co mężczyzna musiał korygować kierownicą. Po zakończeniu manewrów opanowania śmigacza odezwał się najpierw robot, a potem kapitan.

-Nareszcie powiedziałeś coś mądrego - rzekł w stronę CZR-9, nawet obejrzał się w jego kierunku. Draug miał rację, zbyt zaufał tej całej Vesper oraz spasionemu Twi'lekowi. Tu mogły być podsłuchy. Nikomu nie można zaufać.
-Aye, aye kapitan - potwierdził słowa Drauga i ruszył do przodu. Napęd wbił go w fotel.

Ale ma kopyto. Takiego napędu się nie spodziewałem po tej jednostce - pomyślał mężczyzna i wzbił się w powietrze wysoko, wysoko. Sensory optyczne Drauga i CZR-9 były bardziej skuteczne niż wzrok Kelsana dlatego też bardziej polegał na ich niż na sobie. Po dokładniejszej obserwacji wrócą na Stellę i załatwią sprawę bezpośrednio niż szukać guza po kątach.
 
__________________
I am a Gamer. Not, because i don't have a life. But because i choose to have Many.
Discord: Adi#1036
Adi jest offline