- On zdecyduje o twoim losie - odpowiedział szlachcic wskazując na Gustawa - Jak dla mnie możesz żyć dalej, jesteś zbyt głupi by stanowić dla mnie i moich towarzyszy jakiekolwiek zagrożenie. Obawiam się jednak że, nawet jeśli Gustav daruje ci życie i tak się z tych ran nie wyliżesz.
Machavellian poczekał spokojnie na decyzję kompana, a gdy problem zbira został już rozwiązany udał się na zebranie, które zwołał Gustaw. Podejrzewał, że chodzić może o te stwory z jaskiń, które spotkali z Alonso w dole podziemnej rzeki, ale uznał, że dopóki nie zostaną sami bez świadków, z nikim nie podzieli się swoją opowieścią. |