Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-03-2020, 20:50   #214
Mi Raaz
 
Mi Raaz's Avatar
 
Reputacja: 1 Mi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputację
Malcolm nerwowo się rozglądał po alejkach. Po chwili trochę się uspokoił i westchnął.
- Nie znowu… - spojrzał na towarzyszy - Czy tylko ja zauważyłem, że to był ten sam cyrk, który widzieliśmy w Hillash?
Gharth skinął głową.
- Albo brat-bliźniak, albo ich też przeniosło - powiedział. - Chyba że potrafią podróżować między planami.
Halvar sięgnął po swój miecz i bez wahania wyjął go z pochwy. Pokiwał twierdząco głową po czym dodał:
- Wszystko tutaj jest złem. To co nas otacza. Wszystko.
Zagryzł zęby przyjmując pozycję bojową z uniesioną bronią.
- Chodźmy do przodu. Nie przejmujcie się cieniami. Coś mi mówi, że nie spotka nas zagrożenie z ich strony.
Paladyn maszerował pierwszy. Nie pożałował, że po wydarzeniach ostatnich dni połączył tego wieczoru eleganckie ubranie ze znoszoną zbroją.
Malcolm ruszył za Halvarem.
- Ciągle jesteśmy na pół-planie Grozy… to otoczenie to albo iluzja… albo bardzo subtelna teleportacja. W obu przypadkach mamy jednak do czynienia z potężną magią...a to oznacza, że "władca" tej krainy jest gdzieś w okolicy.
- To może być magia kryształu -
zasugerował zaklinacz, idąc razem z towarzyszami. - Ktoś mógł się pobawić jego mocą.
Czarnoksiężnik przez chwilę się zastanowił nad sugestią, ale miał inne opinie.
- Nie... to coś innego. Zakładam trzy możliwości opuszczenia tego miejsca. Przejść przez mgłę, przerwać iluzję lub znaleźć Bramę wiodącą do tego miejsca,. Na razie bierzmy dalej udział w przedstawieniu....
Garth miał swoje zdanie, ale nie zamierzył się spierać. Był pewien, że czas pokaże, kto ma rację.
- Może jesteśmy aktorami w tym przedstawieniu, a gdzieś tam - machnął ręką - siedzą sobie widzowie. Zobaczymy, co dla nas przygotował twórca tego przedstawienia.
Paladyn nie miał nic do dodania. Dwaj jego towarzysze wiedzieli dużo więcej o magii. On był raczej obserwatorem. Ścisnął mocniej dłoń na rękojeści miecza. Chuchnął ma pierścień, który po chwili ucałował, a później wykonał symbol półksiężyca nad sercem. Szedł przodem.
 
__________________
Wszelkie podobieństwo do prawdziwych osób lub zdarzeń jest całkowicie przypadkowe.

”Ludzie nie chcą słyszeć twojej opinii. Oni chcą słyszeć swoją własną opinię wychodzącą z twoich ust” - zasłyszane od znajomej.
Mi Raaz jest offline