Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-03-2020, 16:43   #263
Phil
 
Phil's Avatar
 
Reputacja: 1 Phil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputację
Zebrali się wszyscy wokół tajemniczego sarkofagu, nawet Furgil zostawił obserwację korytarza wyjściowego. Może to i dobrze, że akurat w tym czasie nikt do krypty nie schodził. Propozycję podważenia sztyletem wielkiej i ciężkiej kamiennej płyty pokrywającej grób potraktowano z uśmiechem. Nie ma to jednak jak wspólna, międzyrasowa praca czterech silnych mężczyzn.

Płyta przesunęła się ze zgrzytem o centymetr, potem o kolejny, również z odgłosem powodującym gęsią skórkę. Kto wie jak daleko niósł się hałas. W końcu jednak miejsce wiecznego spoczynku zostało odsłonięte, a ze środka buchnęło zatęchłe powietrze cuchnące wiekami i śmiercią.

Ci, którzy czekali na potwory, nieumarłe bestie i strażnika krypty, zawiedli się. W środku leżał zwykły trup. Szkielet ubrany w jakąś długą szatę, kruszącą się i zamieniającą w pył pod niemal najlżejszym dotknięciem. No dobrze, nie był do końca zwykły. Na długość sięgał niemal od jednego końca kamiennej trumny do drugiego, czyli za życia miał sporo ponad dwa metry wzrostu, ten umarlak. Rozmiar miecza przestawał dziwić.

Ci, którzy liczyli na skarby, również się zawiedli. Nie wiedzieli, jakie zwyczaje pogrzebowe były praktykowane w okolicy, ale najwyraźniej chowanie martwego wraz z jego dobrami doczesnymi do nich nie należały. Czaszka szczerzyła zęby w parodii złośliwego uśmiechu, takie mieli wrażenie. Choć nikt nie odezwał się głośno, wydawało się, że słowa „Gdzie ten pieprzony skarb?!” odbijają się echem od ścian grobowca.

Coraz bliżej byli wniosku, że w legendach to gówno jest, a nie prawda. Ktoś im to kiedyś mówił, ale nie pamiętali kto.
 
__________________
Bajarz - Warhammerophil.
Phil jest offline