Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-03-2020, 19:05   #151
BigPoppa
 
BigPoppa's Avatar
 
Reputacja: 1 BigPoppa ma wspaniałą reputacjęBigPoppa ma wspaniałą reputacjęBigPoppa ma wspaniałą reputacjęBigPoppa ma wspaniałą reputacjęBigPoppa ma wspaniałą reputacjęBigPoppa ma wspaniałą reputacjęBigPoppa ma wspaniałą reputacjęBigPoppa ma wspaniałą reputacjęBigPoppa ma wspaniałą reputacjęBigPoppa ma wspaniałą reputacjęBigPoppa ma wspaniałą reputację
Trwała gra - pomiędzy mną, a Ortegą Lombem. Doskonale zdawałem sobie sprawę z kruchości gruntu po jakim stąpam. Pewności dodawał mi fakt reprezentowania Adeptus Arbites, jako instytucji respektowanej w całym Imperium. Możliwe, że tylko przed Inkwizycją ludzie otwierają się z większą łatwością oraz wylewnością. Owszem, mogłem pojawić się jako akolita Świętych Oficjum, w szczególności Ordo Hereticus, ale byłoby to ogromne nadużycie - zarówno ze wobec Inkwizycji, jak i zasad. Wątpię, by akolici swobodnie oznajmiali kim są. Gdyby tak było, wszyscy wiedzieliby o nich, a tymczasem - proszę bardzo - Arbitrator, gwardzista, kryminalistka, adept. Zwyczajni obywatele Imperium.

Upiłem łyk alkoholu. Mocnego, wyraźnego.
Przerzucamy się oficjalnymi danymi, a raczej ja bombarduje go linijkami ściśle tajnych danych przerobionych przeze mnie tak, aby nie złamały żadnego paragrafu czy kodeksu.
Do domu Geritt dotrę, tego nie musi się obawiać. Mam swoje sposoby, aż trzy. Gdy mnie opuszcza, najwyraźniej idąc po coś, co przyda się w rozmowie, wyciągam z kieszeni munduru fiolkę z lekami. Aplikuje dwie pastylki, gdyż ból jest okropny. Nie czułem go, gdyż od kilku godzin działam na fali, ale te miękkie fotele oraz atmosfera miejsca pozwoliły mi się na tyle odprężyć, bym wrócił na normalne tory. Wraz z bólem. Przełykam tabletki szybko.
Zaciekawił mnie prawdopodobnymi wyjaśnieniami dwóch Nawigatorów w kadrze Nefrita. W przypadku Krane'a i jego bandy, wszystkie te powody mogły mieć miejsce. Gdybym tylko wiedział gdzie Nefrit leciał w swój ostatni rejs.. to klucz do pchnięcia sprawy naprzód. To od tej wyprawy wszystko się zmieniło, cała spirala wypadków zaczęła swój bieg do dnia dzisiejszego. Wydarzenia starsze niż ja, niewiele, ale zawsze.

Ortega wraca z opasłym tomiszczem. Według jego wyjaśnień, jest księga ta zawiera rocznik, z konkretną datą - co raczył wspomnieć, a impulsem było włamanie logosów - i konkretnymi informacjami. Gdy kończy wywód o kilometrach danych i codzienności pracy aparatu administracyjnego Imperium, nie potrafię się oprzeć wrażeniu, że wskazuje mi na coś. Nie potrafię też nie zgodzić się z nim.
- Tak, panie Lomb. Z tym jak działa przepływ oraz archiwizacja danych aparatu administracyjnego Imperium w pełni się zgadzam. Choć podziwiam pracę milionów klerków, tak w swojej karierze napotykałem na wielu niesolidnych i niezbyt skorych do współpracy ludzi. Inną sprawą jest przekopywanie się przez owe dane w poszukiwaniu często jednej linijki kodu czy tekstu, by pchnąć śledztwo dalej.
Przerywam, gdy odwraca księgę w moją stronę. Podziwiam kartki wypełnione starannym, równym pismem. Równe odstępy między linijkami i akapitami, czcionka nie rozjechała się nawet na kawałek. Nie potrafię sobie wyobrazić ile czasu muszą poświęcać na taką pracę.
Mężczyzna zwraca mi uwagę na akapit, będący kopią raportu z owego feralnego dnia.
Z chwilą, gdy pokazuje mi zaledwie dwie linijki, moje serce lekko przyśpiesza.


Gerrit Verdell – zginął (153.810.M41)
Tyvan Lomb – zaginął (ca. 810.M41)


- Zaginął? Czy to przez brak ciała Tyvana w momencie abordażu? Czy Dom Nawigatorski poczynił kroki by wyjaśnić los Tyvana? - pytam, samemu będąc lekko zagubionym. Czy to on jest sprawcą tego całego zamieszania? Psykerka jasno zaznaczyła, że Nawigatorzy nie posiadają takich zdolności, ale te lakoniczne wyjaśnienie stawia jeszcze więcej pytań, niż kropek na końcu zdania.
Dla pewności czytam jeszcze raz całą kompilacje raportu.
- Czy Wolni Kupcy mogą wynająć usługi członków Domów Nawigatorskich bez podawania przeznaczenia, roli oraz kierunku? Trudno mi uwierzyć w to, że zwykła zapłata pozwala, by Domy Nawigatorskie kierowały swoich członków bez zadawania pytań czy choćby notowania ich ostatniego kierunku podróży. Nawigatorzy są niezwykle cenni dla Imperium.
 
BigPoppa jest offline