Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 31-03-2020, 17:07   #795
Stalowy
 
Stalowy's Avatar
 
Reputacja: 1 Stalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputację
Galeb nie miał zamiaru tłumaczyć się przed resztą krasnoludów ze zmiany swojego zdania. Nie zrozumieliby, a on i tak już dość zrobił zamętu najpierw doradzając inaczej. Nie była to kwestia arogancji. Po prostu uznał, że wyjście Detlefa da większe szanse przeżycia krasnoludom. Brali pod uwagę straty jednak lepiej dla wszystkich by było jeżeli wróci ich jak najwięcej. Dla dobra ich, Twierdzy i całej rasy. A komentarze nawet gdyby były głośne to Galeb nie miał zamiaru mieć komukolwiek za złe.
Jak powiedział pewien stary dawi:

"Chcesz mieć niewdzięczną pracę? Zostań krasnoludzkim rangerem."

Zestawiając metody walki rangerów z byciem kowalem run Galeb czuł, że w życiu nie raz jeszcze pobratymcy będą na niego dziwnie patrzeć.

Tak czy tak udało im się dotrzeć w okolice Przełęczy, podejrzeć że starcie sił imperialnych z granicznymi trwa w najlepsze...

... i że zdołali dogonić gobliny.

Drużyna krasnoludów nie była zmęczona i wyczekiwała tego momentu. Już niedługo ich broń posmakuje krwi grobi. Skoro dotarli już tutaj nie było co się wycofywać i trzeba było wspomóc pobratymców. Galeb spróbował wypatrzeć pośród goblinów iluzję za którą krył się czarodziej oraz cel zielonoskórych.
 
Stalowy jest offline