Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 31-03-2020, 20:02   #153
BigPoppa
 
BigPoppa's Avatar
 
Reputacja: 1 BigPoppa ma wspaniałą reputacjęBigPoppa ma wspaniałą reputacjęBigPoppa ma wspaniałą reputacjęBigPoppa ma wspaniałą reputacjęBigPoppa ma wspaniałą reputacjęBigPoppa ma wspaniałą reputacjęBigPoppa ma wspaniałą reputacjęBigPoppa ma wspaniałą reputacjęBigPoppa ma wspaniałą reputacjęBigPoppa ma wspaniałą reputacjęBigPoppa ma wspaniałą reputację
Tak, wszędzie tajemnice. Niemal kastowe, gildyjne. Każda organizacja zasłania się własnym kodeksem, przepisami i tradycją. Jestem ciekaw czy byłby tak samo tajemniczy, gdybym przyszedł tutaj z inkwizycyjnym namaszczeniem?
Zapewne srałby pod siebie ze strachu, udostępniając mi wszystko jak leci. Rzecz jasna, czuje podobny respekt przed mną jako Arbitratorem, to oczywiste. Tylko szaleniec lub kompletny idiota nie czuje strachu przed Adeptus Arbites. Jeśli mamy dostatecznie wiarygodne dowody, możemy aresztować samego gubernatora i nikt nie piśnie słówka.

Historyjki Krane'a można i należy traktować z pewną dozą rezerwy. Vaxanide do Malfi? Nie mógł wybrać bardziej pechowej trasy, Imperator mi świadkiem. Vaxanide, zapomniany świat na skraju sektora. Pomimo tego, że eksportuje mięso oraz ryby, ekonomia jest w głębokiej ruinie, co jest ciekawe gdyż eksportują również minerały.
Słynne z porcelany, szkła, kapica Świętego Drususa znajduje się również na powierzchni.
Ciekawe jest to, że Lord Vaxanide władający planetą, ma swoje przedstawicielstwa na Scintilli, Malfi oraz Regulusie. Nie mieli szczęścia do Malfi, oj nie. Zważywszy na to, że to właśnie z tej planety wracali, gdy Marynarka weszła na pokład Nefrita.
- Nie sposób kłócić się z logiką kapitana Krane'a i doktora Mandrigala, podjęli słuszne kroki. - komentuje, właściwie bez powodu ale jako znacznik mojej uwagi.
- Nie mniej, mam podstawy by zakładać, że to co zdarzyło się na Nefricie, a to co zeznał kapitan Krane, znacząco się różni. Właśnie dlatego moje zainteresowanie oscyluje po orbicie osoby kapitana, a nie Tyvana. Pana kuzyn stał się nieświadomą ofiarą działań kapitana Barbarusa Krane'a. Na całe szczęście mam nieco większe możliwości oraz uprawnienia, by odnaleźć ostatni lot Wolnej Floty Nefrit, tego może być pan pewien, panie Lomb. - wstaję z fotel, dając znać, iż nasza rozmowa dobiegła końca. Lomb również to robi i odprowadza mnie do wyjścia. Idziemy przez chwilę w ciszy, którą przerywam przed głównym wejściem.
- Dziękuje za pomoc, panie Lomb. Choć Barbarus Krane nie żyje, śledztwo się nie zakończyło. Wyciągnę ich choćby spoza grobu, by dokopać się do prawdy. Imperator strzeże.
Żegnam się i szybkim krokiem wychodzę z budynku.

Vaxanide.
Japierdole.

Przywołuje aerodynę. Pilot melduje o przybyciu w ciągu pięciu minut.
Vaxanide. Kurwa, tylko tego brakowało. Muszę czym prędzej wrócić do Trójrożca i usiąść do archiwów.
Gdy pojazd ląduje, wbiegam do środka i podczas zapinania wykrzykuje lokację
- Trójrożec.
Niech Złoty Tron ma nas w opiece, jeśli to wszystko jest prawdą.
 
BigPoppa jest offline