01-04-2020, 19:10
|
#309 |
| "Franz może mieć rację" pomyślał rzezimieszek wyjeżdżając o kilka długości konia na przeciw grupy, wpatrzony w punkt wskazywany przez czarodziejki, wytężając wzrok.
- Może i pułapka magiczna. Ale mogą być i strażnicy Pana Wron - powiedział głośno, wciąż rozglądając się dokoła, zawracając wierzchowca raz w jedną stronę, raz w drugą w taki sposób, by jego głowa nie przeszkadzała mu w obserwacji.
Kopyta chlapały po płytkich kałużach rozlewiska, chlapiąc błotem dookoła. W końcu rzezimieszek splunął, jakby chciał przegnać złe duchy, i trzymając rękę na głowicy pałasza, ruszył naprzód.
__________________ Iustum enim est bellum quibus necessarium, et pia arma, ubi nulla nisi in armis spes est |
| |