- Dobra - powiedział Boogeyman - wchodzę w to. Jakąś kasę za to chcesz? Nie sram dolcami, ale nie zbiednieję jak dołożę trochę do "funduszu bohaterskiego".
Pantera dłużej się namyślał, ale i on skinął głową.
Za to Duch pokręciła głową i rzekła z metalicznym pogłosem: - Chyba nie jestem gotowa na tak bliskie związki. Może za jakiś czas. Jak będzie podbramkowa sytuacja jak teraz, to pomogę, ale nie szukam towarzystwa. W razie czego szukajcie mnie w Dead End. Albo wrzucicie odezwę do miasta na Youtuba. |